Kot brytyjski to jedna z najstarszych europejskich ras. Przodkowie tej rasy do Europy trafiły z Egiptu. Zwłaszcza Rzymianom rasa ta przypadła do gustu, a to za sprawą ich wspaniałych umiejętności łowieckich.
Wraz z legionami rzymskimi, maszerującymi poprzez Europę, wędrowały i koty pilnując zapasów żywności przed szczurami. Najprawdopodobniej po 2 wieku naszej ery, przodkowie kota brytyjskiego dotarli na Wyspy.
Przez kilkaset lat, jedynym czynnikiem mającym wpływ na jego kształt była natura. Na farmach i w gospodarstwach, w wioskach i dużych miastach, kot zajmował się trzebieniem gryzoni, podobnie jak w Egipcie. Jedne prowadziły dziki tryb życia, jednak niektóre wybrały życie w pobliżu osad ludzkich.
Jednak podejście do kotów nie zawsze było tak przychylne. W średniowieczu były często prześladowane, jako istoty mające konszachty z diabłem. Ich sytuacja poprawiła się na dobre dopiero od XVII wieku. Od tamtej pory popularność tych zwierząt stale rośnie.
Wraz z rosnącym w Wielkiej Brytanii zainteresowaniem uporządkowania sytuacji wszystkich zwierząt hodowanych przez człowieka, rosła liczba stowarzyszeń i klubów, zajmujących się prezentacją i popularyzacją zwierząt. W połowie XIX wieku obserwujemy już dobrze ugruntowane w tradycji pokazy koni, psów czy bydła.
13 lipca 1871 roku, w Londynie, jeden z najbardziej uznanych sędziów tamtych czasów Harrison Weir zorganizował pierwszą wystawę kotów, na której pojawiły się koty brytyjskie.
W następnych latach organizowano kolejne wystawy, na których, cieszące się coraz większą popularnością brytyjczyki doskonale już sobie radziły.
W następnych latach, w wyniku błędnych decyzji hodowlanych, koty brytyjskie wyglądem zaczęły przypominać typowego kota domowego. Na popularności zaczęły zyskiwać takie rasy, jak: angory, perskie, czy też koty syjamskie.
Pierwsza Wojna Światowa spowodowała stagnację w hodowli ogólnie, a koty brytyjskie dotknęła chyba najbardziej. Pod jej koniec zaczęło brakować czystych linii hodowlanych. W związku z tym hodowcy do swoich programów zaczęli wprowadzać zarówno koty domowe, jak i koty innych ras, głównie persy. Druga Wojna Światowa przyniosła bardzo poważne załamanie w hodowli kota brytyjskiego, powodując niemal całkowite zniszczenie dopiero co wypracowanych z tak wielkim trudem linii. Hodowcy walcząc o zachowanie jakości kotów, utrzymanie gęstości futra i zachowanie charakterystycznej, krępej budowy, ponownie krzyżowali swoje koty z kotami domowymi i innymi rasami, persami, francuskimi chartreux czy rosyjskimi niebieskimi. Wszystko to w celu odbudowy rasy.
Zawirowania historii sprawiły, że dzisiejsze brytyjczyki są ciągle jeszcze bardzo niestabilną rasą, co dobrze widać na wystawach, i obok przysadzistych, krępych, masywnych kotów zobaczyć można te smuklejsze i bardziej długonogie. Nie łatwo uzyskać dobrą budowę ciała jak też i utrzymać jakość włosa. Kolorem do dziś głównie kojarzonym z rasą brytyjską jest niebieski, chociaż obecnie koty brytyjskie dostępne są we wszystkich właściwie odmianach barwnych. Przyszłość tej rasy wydaje się być bardzo obiecująca.